|

Nieruchomość – zabezpieczenie majątku czy kłopot.

Sytuacja finansowa świata w dobie koronawirusa  jest i chyba długo będzie dynamiczna,  wymykająca się z dotychczas ustalonych schematów. Wszyscy zastanawiamy się nad bezpiecznym ulokowaniem  oszczędności. Rozważamy zainwestowanie pieniędzy w nieruchomości, starając się przewidzieć ich możliwą wartość w przyszłości.

Podobne problemy z oceną przyszłą wartości mają również Ci, którzy posiadają już nieruchomości. Jednak tylko Ci najbardziej przewidujący przygotowują siebie i nieruchomość do  ewentualnej przyszłej sprzedaży. Tutaj mogą występować pewne problemy. Nie wszystko co posiadamy ma ustalony stan prawny (zgodny z prawem) oraz nie zawsze posiadamy niezbędne do sprzedaży dokumenty.

Wielu inwestorów oraz właścicieli nieruchomości nie zdaje sobie sprawy z największej wady nieruchomości bądź o tym w okresie prosperity nie myśli. Tą wadą jest brak ich płynności finansowej. Z rynku finansowego, na którym zainwestowaliśmy w akcje, obligacje, fundusze inwestycyjne, lokaty bankowe, możemy wyjść w każdej chwili, czasami ponosząc stratę, ale uzyskując środki pieniężne. Na rynku nieruchomości nawet duża obniżka ceny nie musi prowadzić do sprzedaży.

Kolejnym kłopotem może być stan prawny nieruchomości odbiegający od tego faktycznego. Czasami wyjaśnienie różnicy nie stanowi większego problemu i jest mało kłopotliwe, czasami to droga przez mękę…  

Pewnie każdy z nas w swej historii przygotowując się do klasówki lub egzaminu w noc go poprzedzającą obiecywał sobie, że to ostatni raz, że można to przecież zrobić spokojnie.

Jak było z finalizacją tego postanowienia – różnie.

Spróbujmy wspólnie zadać kłam porzekadle, że Polak mądry po szkodzie. Wykorzystajmy obecny czas na wyprostowanie i przygotowanie naszych nieruchomości do sprzedaży, a nawet jeżeli nie będziemy ich sprzedawać to będziemy mieć pewność, że wszystko z nimi jest w porządku.